Koncert symfoniczny "Niepodległa - Powstało w wolnej Polsce" - w kwietniu w Warszawie

W programie pierwszej części koncertu znalazły się utwory: "Uwertura na orkiestrę symfoniczną" Ignacego Jana Paderewskiego i "Koncert fortepianowy Des-dur" Jerzego Gablenza. Drugą część koncertu wypełni "I Symfonia f-moll op. 10" Dmitrija Szostakowicza. Koncert poprzedzi wykład wprowadzający w Sali Kameralnej Filharmonii Narodowej, który poprowadzi red. Marcin Majchrowski.

Jak powiedział PAP Paweł Kapuła, dyrygent - asystent dyrektora artystycznego Filharmonii Narodowej Jacka Kaspszyka, występ stanowi część cyklu przygotowanego przez Filharmonię Narodową z okazji stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości. "W siedzibie Filharmonii Narodowej odbędzie się 12 takich koncertów, zarówno symfonicznych, jak i recitali. Ich ideą będzie prezentacja dzieł powstałych w czasie, gdy Polska odzyskała niepodległość i ukazanie ich w kontekście utworów ze światowego repertuaru, które skomponowano w podobnym czasie" – poinformował.

Jak dodał, cykl "Niepodległa – Powstało w wolnej Polsce" został otwarty także poza granicami kraju – podczas styczniowych koncertów Orkiestry Filharmonii Narodowej w Japonii i Korei, poprowadzonych przez dyrektora artystycznego Filharmonii Narodowej Jacka Kaspszyka. "W programie koncertu, który odbył się wówczas w Suntory Hall w Tokio, poza +Uwerturą na orkiestrę symfoniczną+ Ignacego Jana Paderewskiego znalazł się +Koncert fortepianowy e-moll op. 11+ Fryderyka Chopina i +IX Symfonia e-moll op. 95 Z Nowego Świata Antonina Dvoraka. Na koncercie obecny był cesarz Japonii Akihito i cesarzowa Michiko" – przypomniał dyrygent.

Kapuła zwrócił uwagę, że "Koncert fortepianowy Des-dur" Jerzego Gablenza to bardzo rzadko wykonywany utwór. "Ten krakowski kompozytor był właściwie w ogóle nieznany szerszej publiczności. Do dziś pozostaje w pamięci jedynie nielicznych muzykologów. To artysta, który prowadził bardzo ciekawe życie, ponieważ oprócz tworzenia muzyki interesował się także techniką. Pracował w fabryce swojego ojca, którą następnie przejął. Praca w tym miejscu zajmowała go do tego stopnia, że na kilka lat przestał w ogóle komponować. Jego trzyczęściowy +Koncert fortepianowy Des-dur+ został utrzymany w późnoromantycznej estetyce Rachmaninowa. Ma bardzo rozbudowaną partię fortepianu. Podczas kwietniowego koncertu wykona go znakomity niemiecki pianista młodego pokolenia Joseph Moog" – powiedział.

Według dyrygenta, wieńcząca koncert "I Symfonia f-moll op. 10" Szostakowicza jest dziełem, które fascynuje bogactwem inwencji twórczej. "Należy do rzadkich arcydzieł światowej symfoniki, w których kompozytor już na początku swojej drogi twórczej prezentuje swoiste i przynależne tylko jemu cechy rzemiosła kompozytorskiego i stylu, w pełni rozwinięte w późniejszych dziełach. Została napisana w 1925 r. jako utwór dyplomowy osiemnastoletniego wówczas Dmitrija Szostakowicza. Spotkała się z wyjątkowym uznaniem jego profesorów. Zakwalifikowano ją nawet do publicznego wykonania, które odbyło się 10 maja 1926 r. podczas koncertu dyplomantów konserwatorium" – wspomniał Kapuła.

Koncert sfinansowano ze środków ministra kultury i dziedzictwa narodowego w ramach Programu Wieloletniego NIEPODLEGŁA na lata 2017-2021.

Występ odbędzie się pod patronatem Polskiego Wydawnictwa Muzycznego w ramach przedsięwzięcia TUTTI.pl promującego wykonawstwo muzyki polskiej.

autor: Daria Porycka

dap/ agz/