Kard. Nycz: Chrystus potrzebuje Kościoła wrażliwego na współczesne biedy
Dziś Chrystus potrzebuje Kościoła wrażliwego na współczesne biedy, na bezdomnych, samotnych, szukających schronienia, czy nowej ojczyzny - mówił kard. Kazimierz Nycz w wygłoszonej homilii na zakończenie procesji Bożego Ciała na pl. Piłsudskiego w Warszawie.
Nawiązując do procesji Bożego Ciała, kard. Nycz powiedział, że przy każdym z czterech ołtarzy słuchaliśmy słowa Bożego, które nas prowadziło po tych drogach, po których razem z nami idzie Chrystus.
"Usłyszeliśmy jak Jezus zaprasza nas na ucztę zbawienia wołając i czekając, dając szansę ludziom, błagając wręcz: +przyjdźcie bo wszystko gotowe+. Wiemy jaka bywa czasem nasza ludzka odpowiedź na to zaproszenie Boga. Taka, jak tych ewangelicznych zaproszonych na ucztę. Dlatego wychodzimy na ulice, na peryferie, na obrzeża, by ewangelizować, by nieść Chrystusa wszystkim" - mówił w homilii metropolita warszawski.
I dodał: "Słyszeliśmy w Ewangelii jak Jezus odpowiada na potrzeby zgłodniałego tłumu, nie zostawia ich głodnych, nie rozpuszcza ich do domów, mówi: +wy dajcie im jeść+". "To +wy+ odnosi się do każdego z nas. Jezus jest wrażliwy, nie jest obojętny. Dziś Chrystus potrzebuje Kościoła wrażliwego na współczesne biedy, na bezdomnych, samotnych, na szukających schronienia, czy nowej ojczyzny. Kościół nigdy nie może powiedzieć to nie jest nasza sprawa, to nie jest nasz problem. Stosunek do biednych, potrzebujących, opuszczonych jest miarą dojrzałości społeczeństwa" - ocenił kard. Nycz.
Według kardynała Eucharystia, Sakrament miłości Chrystusa powinna przenikać całe życie codzienne, powinna być znakiem trwałej obecności Chrystusa, powinna być to obecność konkretna, żywa, także pośród naszych domów, jako pulsujące serce Warszawy.
Kardynał dodał jednocześnie, że tak się dzieje, gdy trwamy w modlitwie, uwielbieniu i dziękczynieniu. "Naszą odpowiedzią jest modlitwa, adoracja, wyznanie wiary w Jego obecność z nami, nasza gotowość przemieniania z Jezusem naszego życia i świata, do którego posyła nas Jezus" - mówił w homilii metropolita warszawski kard. Nycz.
Kard. Nycz podkreślił, że w Boże Ciało, w roku 100-lecia odzyskania niepodległości, towarzyszyła nam przy ołtarzach także refleksja wokół naszej historii, w której realizuje się historia zbawienia. "Pomocą był obraz +Polonia Mater sanctorum+, obecny na czterech ołtarzach, obraz wybitnego polskiego malarza okresu międzywojennego Jana Henryka Rosena. Jest na tym obrazie przedstawiona historia Polski poprzez wielkich i świętych Polaków. Przy każdym z ołtarzy reflektowaliśmy nad jedną z czterech dróg naszej trudnej polskiej wolności" - mówił.
Hierarcha podkreślił, że w Boże Ciało, w roku 100-lecia odzyskania niepodległości, towarzyszyła nam przy ołtarzach także refleksja wokół naszej historii, w której realizuje się historia zbawienia.
"Pomocą był obraz +Polonia Mater sanctorum+, obecny na czterech ołtarzach, obraz wybitnego polskiego malarza okresu międzywojennego Jana Henryka Rosena. Jest na tym obrazie przedstawiona historia Polski poprzez wielkich i świętych Polaków. Przy każdym z ołtarzy reflektowaliśmy nad jedną z czterech dróg naszej trudnej polskiej wolności" - mówił kard. Nycz.
"Dziękujemy za jej odzyskanie w 1918 r. Dziękujemy za jej trwanie wciągu tych stu lat. Ale wiemy, że nawet te ostatnie 100 lat, przynajmniej w połowie tego okresu, to nie był czas pięknej wolności. To była II wojna światowa, 45 lat czasu powojennego uzależnienia" - zaznaczył kard. Nycz.
Hierarcha wskazał jednocześnie, że mamy pośród tych dróg wolności "drogę nauki, wiary, wrażliwości na biedę, ilustrowaną przez św. Jana Kantego.
"Mamy drogę świętości wiary i troski o młode pokolenie, symbolizowane przez św. Stanisława Kostkę, przy ołtarzu na tle warszawskiego seminarium. Mamy drogę kultury i sztuki z Janem Kochanowskim i mieszkającym przy kościele Wizytek – ks. Janem Twardowskim. Wreszcie bogato ilustrowaną drogę walki i mądrego rządzenia Polską: z Sobieskim, Skorupką, Piłsudskim" - mówił Nycz.
Według niego wszystko to w oryginale obrazu Rosena spina wawelskie wzgórze z katedrą i Zamkiem Królewskim.
"Dziś, w tym centrum pięknej, historycznej i religijnej panoramy, stoi monstrancja, a w niej żywy Chrystus eucharystyczny, Serce i Słońce Sprawiedliwości. Ten, który w swojej Opatrzności tym wszystkim kieruje i prowadzi" - podkreślił kardynał.
Dodał, że "mamy wielu wielkich Polaków, świętych, ludzi kultury, nauki, mądrze prowadzonej polityki, trzeba by jeszcze domalować z okresu drugiej części tych 100 lat wśród których na pewno znaleźliby się m.in.: św. papież Jan Paweł II, prymas kard. Stefan Wyszyński, św. siostra Faustyna Kowalska i wielu innych wielkich Polaków, za których dziękujemy".
Zdaniem kardynała pytanie, które się nasuwa nieodparcie brzmi: "kogo z naszego pokolenia namaluje przyszły malarz, w takiej panoramie twórców Polski Matki świętych?".
Na zakończenie uroczystości zgromadzeni odśpiewali "Te Deum". Następnie kard. Nycz udzielił Najświętszym Sakramentem błogosławieństwa miastu i całej Polsce.
W uroczystościach uczestniczyli m.in.: biskupi diecezji warszawskiej, duchowieństwo, siostry zakonne, rektorzy warszawskich uczelni, Wojsko Polskie, policja oraz kilka tysięcy mieszkańców Warszawy.
Boże Ciało zostało ustanowione jako święto w 1264 roku przez papieża Urbana IV, a papież Jan XXII wprowadził je do kalendarza liturgicznego w całym Kościele. Tego dnia katolicy publicznie wyznają wiarę w obecność Chrystusa w Najświętszym Sakramencie, niesionym w procesji. W Polsce Boże Ciało jest dniem wolnym od pracy. (PAP)
autor: Stanisław Karnacewicz
skz/ mmu/
Copyright
Wszelkie materiały (w szczególności depesze agencyjne, zdjęcia, grafiki, filmy) zamieszczone w niniejszym Portalu chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.