Łódź: ulicami przeszła Parada Niepodległości

Na rynku Manufaktury, dokąd dotarła parada, lider PO Grzegorz Schetyna powiedział m.in., że jest w Łodzi, aby pokazać, jak ważna jest dla niego i innych rocznica odzyskania niepodległości. "To sto lat wielkiej polskiej historii, ale jesteśmy tu też dlatego, żeby pokazać, że chcemy być z ludźmi, którzy potrafią się uśmiechać, są otwarci, sympatyczni" – mówił.

Jest przekonany, że Polacy są dumni z 11 listopada, z polskiej historii, z polskich ojców niepodległości. "Ale żeby tak się stało, musimy czuć, musimy chcieć być wspólnotą. Wiemy, że wy tu w Łodzi wiecie, co to znaczy wspólnota. Bo wspólnota w Łodzi, to zwycięstwo w samorządzie, to Hanna Zdanowska, to wielka duma z tego, co udało wam się zrobić" – powiedział. Według niego Łódź może być drogowskazem i wzorem.

Przewodnicząca Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer przyznała, że jest dumna z miasta, bo tu – jak mówiła – czuje się radość z tego święta. "Jesteśmy wspólnotą, jesteśmy razem, jesteśmy dumni z tego, że jesteśmy Polakami, dumni z setnej rocznicy odzyskania niepodległości. Takie święta powinny być w całej Polsce – dumne, biało-czerwone, bez nienawiści, pełne radości" – przekonywała.

Z kolei liderka Inicjatywy Polskiej Barbara Nowacka dziękowała, że jako warszawianka ma gdzie świętować 11 listopada – radośnie, godnie i wspólnotowo. "Inaczej byłoby to trudne, ale dzięki temu, że jest w ludziach odwaga, poczucie wspólnoty, dumy i ten wielki lokalny patriotyzm dzisiaj wszyscy możemy cieszyć się z tego niesamowitego daru, jaki mamy od naszej historii, że jesteśmy niepodległym narodem" – mówiła.

Dodała, że teraz przed Polakami stoi wielkie wyzwanie, aby być narodem nie tylko niepodległym, ale też wolnym, demokratycznym, godnym i szczęśliwym.

Przed rozpoczęciem parady odsłonięta została pamiątkowa Tablica Niepodległości na budynku urzędu miasta, poświęcona mieszkańcom Łodzi walczącym o niepodległość.

"Dziś odsłaniamy tę symboliczną tablicę, żeby przypomnieć i podziękować wszystkim tym, dzięki którym żyjemy w wolnym kraju. Żeby podziękować tym, którzy cieszyli się wolnością już w 1918 roku, że mogli poczuć się wreszcie mieszkańcami wolnej Polski" – powiedziała prezydent Łodzi Hanna Zdanowska.

Obecny na uroczystości abp metropolita łódzki Grzegorz Ryś dodał, że "wolni i wielcy ludzie tworzą wielki i wolny naród, który tworzy wolną i wielką ojczyznę".

Przed paradą rozdawane były flagi i gadżety patriotyczne – wszystko w kolorach biało-czerwonych.

Barwny pochód, w którym wzięli udział m.in. rekonstruktorzy prezentujący polskie formacje zbrojne od czasów powstania styczniowego przez bojowców PPS, legionistów Piłsudskiego aż po żołnierzy Armii Krajowej, prowadzony był przez harcerzy trzymających 123-metrową flagę narodową, będącą symbolem odzyskania niepodległości po 123 latach zaborów.

Pochód przeszedł ulicami Łodzi na piknik patriotyczny w Manufakturze, który w tym roku miał wyjątkową oprawę. W programie wydarzenia znalazły się m.in. występy artystyczne, prezentacje musztry, szermierki z bagnetami, walk z użyciem broni białej, pokaz broni z różnych epok, sprzętu i wyposażenia wojskowego i historycznych wozów bojowych. Chętni mogą "wstąpić do Legionów, otrzymać legitymację z okresu międzywojennego i nieśmiertelnik".

Zaplanowano wspólne odśpiewanie hymnu polskiego, wspólne śpiewanie pieśni patriotycznych, a także zabawę przy ognisku. Wszystko zakończy się pokazem ogni sztucznych.

Łódzkie uroczystości 100-rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości rozpoczęła przed południem uroczysta msza św. w bazylice archikatedralnej w intencji ojczyzny, celebrowana przez metropolitę łódzkiego abpa Grzegorza Rysia. Po jej zakończeniu uroczystości przeniosły się przed Grób Nieznanego Żołnierza. (PAP)

Autor: Jacek Walczak

jaw/ joz/