16.11.2018

Ankieta na 100-lecie: prof. Hanna Wójcik- Łagan

Hanna Wójcik-Łagan Hanna Wójcik-Łagan

Polacy w czasie zaborów potrzebowali wartości, które niosły z sobą emocje – mówi PAP Prof. Hanna Wójcik- Łagan, historyk z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach. Na 100-lecie niepodległości Dzieje.pl skierowały trzy jednakowe pytania do historyków i filologów badających historię i kulturę XIX i XX w. oraz do szefów instytucji dziedzictwa narodowego.

PAP: Dzięki jakiej tradycji intelektualno-kulturowej udało się nam przetrwać 123 lata niewoli i ostatecznie w roku 1918 odzyskać niepodległość?

Prof. Hanna Wójcik-Łagan: Tradycja nie oznacza stałych dla każdego okresu historycznego treści kulturowych, rozumianych, jako poglądy, opinie, obyczaje, normy społeczne, a także sposoby myślenia. Odnosi się do konkretnych epok, wartości uznawanych przez określoną zbiorowość, istotnych dla jej współczesności i przyszłości. Co oczywiste, z katalogu tych wartości wybierane są te, które w danej chwili okazują się potrzebne i przydatne w aktualnych dążeniach, np. politycznych i społecznych. Praktycyzm wyboru tych wartości polega bardzo często na ich zmitylogizowaniu, co czyni je odległymi od racjonalnych dociekań (historia jest głęboko zmitologizowana, ludzie zwykle potrzebują prostych wyjaśnień).

Polacy w czasie zaborów potrzebowali takich właśnie wartości: które niosły z sobą emocje i nadzieje na utrzymanie tradycji narodowych. W wymiarze praktycznym sprowadzało się to do wyboru takich faktów i wydarzeń z przeszłości, które wspierały określoną koncepcję przetrwania w okresach wielkich przemian społeczno-politycznych. Każde społeczeństwo posiada własną tradycję narodową (wiek XIX jest czasem kształtowania się narodów), określającą jego stosunek do swej przeszłości i przyszłości. Stanowi ona niezbędny składnik świadomości narodowej (jej formowanie się polega na wyrażeniu przynależności do określonej nacji oraz solidarności z innymi jej członkami). To właśnie świadomość narodowa (jej istotnym składnikiem jest świadomość historyczna) wypełnia, zarówno w przeszłości, jak i w czasach współczesnych, zadanie utrzymania ciągłości historycznej oraz jednocześnie jest warunkiem dalszego rozwoju narodu prosperującego w ramach państwa.

Trzeci rozbiór Polski diametralnie zmienił położenie narodu polskiego. Państwa zaborcze różnymi sposobami wpływały na jego życie duchowe i dążyły do wynarodowienia, ale ostatecznie nie okazały się skuteczne. Utrata niepodległości tylko na krótko zahamowała rozwój nauki, życia umysłowego i oświaty, zapoczątkowanych w wieku oświecenia. Wystarczy wymienić dokonania Komisji Edukacji Narodowej. Kultura polska trwała m.in dzięki historykom, którzy jak np. Julian Ursyn Niemcewicz w „Śpiewach historycznych” (I wyd. 1816 r.) krzepili poczucie narodowe Polaków, a Joachim Lelewel wyjaśniał dzieje w sposób naukowy. 

Zresztą wiek XIX określano, może przesadnie, „wiekiem historii” (rozwój historiografii naukowej), ale wkład historyków-romantyków, a potem historyków-pozytywistów i modernistów z przełomu XIX i XX w. w diagnozowanie sytuacji społeczno-politycznej i jej implikacji społecznych był znaczący, chociażby w przełożeniu na edukację (historycy pisali podręczniki). Wielu badaczy dziejów (np. Tadeusz Korzon, Władysław Smoleński) brało udział w konspiracyjnej polskiej edukacji historycznej, nieobecnej w szkołach zaborczych, wielu przed I wojną światową i w jej trakcie pracowało już nad nowymi koncepcjami programowymi wdrożonymi w niepodległym państwie.

Społeczeństwa w różny sposób okazują swoje przywiązanie do tradycji narodowej. Ma to np. związek z wyznawanymi postawami patriotycznymi. Można mówić wszakże o wielości patriotyzmów w danym czasie. Tak szerokie, uogólnione odniesienie może oznaczać udział w obchodach świąt państwowych (narodowych) lub religijnych, w rocznicach ważnych wydarzeń historycznych, w deklarowaniu uwielbienia dla bohaterów wydarzeń historycznych. Przybierało to także wyraziste postawy czynnego udziału w powstaniach narodowych w XIX w., choć byli też tacy, którzy nie chcieli ginąć od kul powstańczych i deklarowali aktywność gospodarczą. Warunkiem pogłębionego zrozumienia istoty tradycji narodowej była wspomniana świadomość historyczna, budowana w tajnych warunkach poprzez edukację historyczną (np. w kołach samokształceniowych w okresie międzypowstaniowym) lub udział w oddolnych inicjatywach zbieractwa pamiątek z przeszłości.

PAP: W jaki sposób doświadczenia walki o niepodległość przydały się Polakom podczas późniejszych zrywów wolnościowych do roku 1989?

Prof. Hanna Wójcik-Łagan: Niełatwo określić stopień wpływu doświadczeń z przeszłości na postawy Polaków w danym czasie historycznym. Na pewno był on zróżnicowany lub też można zaryzykować tezę, iż niekoniecznie aktywność, wola czy determinacja w określonych warunkach społeczno-politycznych ma konotacje z przeszłości. Czy ludzie, zwłaszcza młodzi podejmując decyzje o zaangażowaniu się w „zryw wolnościowy”, odwołują się do przeszłości? Niektórzy być może przypominają sobie bohaterów narodowych, ale chyba tylko ci, którzy otrzymali pogłębioną, naukową edukację historyczną w szkole lub w domu. 

Są inne jeszcze trudności z konkretną (białą lub czarną) odpowiedzią na tak postawione pytanie. Chociażby takie, iż pojęcie niepodległości wiąże się ze stanem „ducha”, z emocjami, ze stanami niemierzalnymi (inne rozumienie pojęcia może oznaczać jego wymiar instytucjonalny). Wolność natomiast nie jest czymś stałym, jest potrzebna do różnych celów: np. dla bezpieczeństwa, dla przekonania do wartości: np. silne państwo. Należy ją permanentnie „budować” i weryfikować, biorąc pod uwagę rzetelną edukację i dbałość o kulturę. Ludzie, którzy uczestniczą w wydarzeniach historycznych (potrzebują dystansu dla określenia indywidualnej refleksji), nie myślą o rzeczach „wielkich”, raczej z kimś lub czymś „walczą” tu i teraz. Znowu ważna jest edukacja historyczna, ponieważ historia nie dotyczy tylko przeszłości, lecz również teraźniejszości (wyjaśnia ją) i przyszłości (projektuje ją). 

PAP: Czy można mówić o tzw. cechach narodowych wyróżniających Polaków na tle europejskim – biorąc pod uwagę przede wszystkim stulecia XIX i XX?

Prof. Hanna Wójcik-Łagan: Każdy kraj ma swoich bohaterów narodowych (tych, którzy uczynili coś dla innych). W innych krajach mogą oni być uznawani za zdrajców. Panteon bohaterów narodowych zwykle nie jest statyczny. Zmienia się często np. pod wpływem polityki historycznej, respektowanej w określonym czasie historycznym. Rządzący z powodów ideologicznych i propagandowych preferują wybranych uczestników wydarzeń historycznych. Zresztą gdyby odwołać się do charakteru Polaków, to dość chętnie zamieniają oni postaci na pomnikowych cokołach. Być może to efekt zbyt idealnego traktowania postaci historycznych postrzeganych w ujęciach hagiograficznych, afirmowanych z powodu kilku zalet, bez zauważenia, że ludzie zwykle mają w swoich charakterach również niedoskonałości. 

Z całą pewnością bohaterem atrakcyjnym nie tylko dla Polaków był, a dziś wydaje się, że wciąż jest – Józef Piłsudski (bohaterami narodowymi nie stali się: Wojciech Korfanty, Wincenty Witos, ani Edward Śmigły-Rydz). To był bohater doskonały, ponieważ walczył i jego walka przyniosła niepodległość. Jakkolwiek był jednym z wielu walczących, to przede wszystkim miał wizję przyszłości kraju, znał recepty na jej urzeczywistnienie. „Dziadek” dysponował genialną intuicją, zdolnościami do działania na rzecz państwa, zdobył także zaufanie Polaków (wiadomo, że posiadał też wady). Był to bohater kompletny w znaczeniu skupienia w sobie cech charakteru osobowości, z którą Polacy identyfikowali się. Mimo dynamiki sporów politycznych skutecznie kształtował świadomość historyczną, zwłaszcza młodego pokolenia. W II Rzeczypospolitej miał swoich zwolenników, ale również przeciwników. Spór o wielkość tej postaci historycznej należy do kanonu polskiej historiografii i jest trwałym elementem mitologii narodowej. Inni Polacy, tacy jak: Fryderyk Chopin, Maria Skłodowska-Curie, Roman Dmowski, Ignacy Paderewski, pokazywali Europejczykom zgoła inne cechy charakteru, wyrażane w sposobie „uprawiania” polityki i w zasługach dla nauki i kultury. 

skp/ 
 
 
 
 

Copyright

Wszelkie materiały (w szczególności depesze agencyjne, zdjęcia, grafiki, filmy) zamieszczone w niniejszym Portalu chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.