Premier: będzie jeden wspaniały i bezpieczny marsz
W Warszawie w rocznicę odzyskania niepodległości będzie jeden wielki, wspaniały, bezpieczny marsz; wszystkich do tego marszu zapraszam - zapewnił w niedzielę premier Mateusz Morawiecki. Podkreślił, że marzy „o Polsce nowoczesnej, szczęśliwej, która potrafi ze sobą rozmawiać”.
Premier powiedział w Polsat News, że w niedzielę, w rocznicę odzyskanie niepodległości będzie "jeden, wielki, wspaniały marsz". "A jeżeli będą jakieś wybryki, no to cóż, to tak jak w każdym mieście w Polsce, w każdej miejscowości w Polsce, gdzieś może się coś zdarzyć, ale to nie znaczy, że to miasto Warszawa chociażby, czy Ostrołęka, jest cała niedobrym miastem" - podkreślił Morawiecki.
"Jeżeli jest jakiś wybryk, jakiś eksces, to tak trzeba to potraktować; a cały marsz będzie wielkim marszem biało-czerwonym, marszem wolności, marszem naszym - wszystkich Polaków, wszystkich do tego marszu zapraszam" - mówił premier. Jak dodał, udało się dojść do porozumienia ws. organizacji marszu. "Będzie to marsz bezpieczny, a jednocześnie marsz pełen radości, bo niezależnie od tego, co różni prowokatorzy mogą zrobić, będzie to wielki, wielotysięczny marsz biało-czerwonych serc, flag i na pewno wielkiej nadziei na przyszłość" - powiedział szef rządu.
Premier zaprosił do uczestnictwa w odbywającym się w niedzielę Biało-Czerwonym Marszu. Dopytywany, czy zaprasza też byłego premiera, szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska, odparł: "wszystkich zapraszam na uroczystości". "Chciałbym, żeby ten dzień był rzeczywiście dniem jedności. Jeśli niektórzy zapomnieli o tym i jeszcze cały czas starają się zaognić tę sytuację, to wybaczamy im" - podkreślił Morawiecki.
Szef polskiego rządu został zapytany o warunki do tego, by zapanowała zgoda. "Są takie warunki bardzo podstawowe, to znaczy sprawy o charakterze polskiej racji stanu, takie jak bezpieczeństwo Polaków, albo rozwój gospodarczy, który prowadzi do tego, że zasobność naszych rodzin jest coraz większa. To są sprawy, które powinny być wyjęte przed nawias. I wokół nich staramy się budować po prostu zgodę narodową" - podkreślił premier.
Jak dodał cieszy się, że wielu polityków "stępiło ostrze swojej krytyki". "Jeżeli niektórzy zapomnieli o tym, że znajdujemy się w takich wspaniałych dniach, dniach świętowania niepodległości, to myślę, że sobie jeszcze przypomną. Naprawdę, wierzę w to, że jedni są bardziej biali, a drudzy bardziej czerwoni - w analogii do naszej flagi - ale tak naprawdę w sercu wszyscy mamy naszą biało-czerwoną flagę, biało-czerwoną ojczyznę. I nawet jeżeli się różnimy, to mam nadzieję, że z tych różnic też będą wynikały jakieś dobre rzeczy" - podkreślił szef rządu.
Premier mówił, że jego marzenie o Polsce "to jest marzenie o Polsce nowoczesnej, szczęśliwej, która potrafi ze sobą rozmawiać". "Wydaje mi się, że ludzie tego chcą, żebyśmy nawet jeżeli się różnimy zdaniami, nie zgadzamy się z czymś, to żebyśmy potrafili od czasu do czasu zasiąść, nie tylko na Wigilii, nie tylko od wielkiego dzwonu, od wielkiego święta, choć akurat dziś jest takie przewspaniałe święto, żebyśmy potrafili z mozołem wypracować czasem jakiś trudny kompromis i go realizować" - mówił.
Podkreślił, że "Polska potrzebuje unowocześnienia, Polska ma szanse w ciągu kilkunastu lat dokonać tego, czego zawsze chcieliśmy, a nigdy tego nie dokonaliśmy, czyli dogonić bogatszy Zachód".
Jednocześnie premier podkreślił, że "ten, kto mówi o wyjściu Polski z Unii Europejskiej, ten szkodzi Polsce". "Apeluję do wszystkich, żeby takich różnych, zupełnie niepodbudowanych rzeczywistością stwierdzeń nie wypowiadali, bo to są po prostu różnego rodzaju omamy i fantasmagorie" - mówił premier w Polsat News. Dodał, że rząd chce, aby Polska realizowała swoje interesy. "Realizujemy je w ramach Unii Europejskiej" - zapewnił.
"Jedni cały czas najwyraźniej szukają tych różnic, inni - próbują budować Polskę lokalną, drogi lokalne, godność naszych rodzin, ale również miejsca pracy, malejące bezrobocie. To jest mój podstawowy cel - silna pozycja Polski w Europie" - podkreślił premier.
Według niego "razem z Unią Europejską możemy rzeczywiście lepiej konkurować na całym świecie". "Plus te elementy bezpieczeństwa - jesteśmy częścią wielkiego sojuszu transatlantyckiego, tutaj mamy coraz więcej osiągnięć w tym zakresie" - zauważył Morawiecki. "Staram się na to w ten sposób patrzeć i mogę rozmawiać oczywiście z każdym" - dodał premier.
Ocenił, że trzeba przekonywać jak największa liczbę Polaków do zmian proponowanych przez rządzących. "To na tym przede wszystkim mi zależy, bo zmiany są dla ludzi. Nasz plan to silna rodzina, lepsza praca, wyższe zarobki ludzi i przyzwoite mieszkania. I pod każdy z tych filarów naszego planu podkładamy poszczególne projekty" - powiedział premier.
"Nasz program można, jak w pigułce, skondensować w jednym zdaniu: to bezpieczeństwo polskich rodzin, bezpieczeństwo finansowe, wewnętrzne i bezpieczeństwo zewnętrzne, o to nam przede wszystkich chodzi" - wymienił. Dodał, że rząd pracuje nad tym, "żeby i za pół roku, i za rok, i za dwa lata, było jeszcze dużo więcej dobrych po prostu programów". "Nam zależy na tym, żeby powoli, ale jak najszybciej jednocześnie poprawiać standard życia Polaków do poziomu europejskiego" - podkreślił Morawiecki.
Premier był pytany, co jego zdaniem obecnie jest największym zagrożeniem dla suwerenności Polski i czy są to zagrożenia wewnętrzne, czy raczej geopolityczne. "Zagrożenia są oczywiście geopolityczne i one są bardziej niezależne od nas, mówiąc delikatnie, bo bardziej brutalnie można powiedzieć, że one są prawie całkowicie od nas niezależne. Ale budowa silnego państwa wzmacnia suwerenność. Silna rodzina, silne przedsiębiorstwa, które mogą ekspandować za granicę, budują silną gospodarkę" - powiedział.
Morawiecki był też pytany, co pozostanie po obecnych rządach na kolejne lata. "W obszarze gospodarki mamy nowe, wielkie projekty jak chociażby Centralny Port Komunikacyjny. Repolonizujemy, odzyskujemy dla Polski, dla polskich rodzin wielkie polskie przedsiębiorstwa energetyczne, banki takie jak Bank Pekao SA (...); Polskie Koleje Linowe niedawno również wróciły do państwa polskiego. Odzyskujemy i odbudowujemy to, co nasi poprzednicy tak bardzo łatwo wyprzedawali" - zaznaczył premier.
Wymienił też projekty Muzeum Historii Polski, muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku, muzeum Żołnierzy Wyklętych. "Mam też nadzieję, że na stulecie wielkiej Bitwy Warszawskiej, która ocaliła Europę, powstanie łuk tryumfalny, a także nasze zobowiązanie do odbudowy pałacu niepodległości, czyli dawnego Pałacu Saskiego, to jest też coś, co pozostanie wielką pamiątką na setki lat" - podkreślił Morawiecki. (PAP)
autor: Marzena Kozłowska
mzk/ par/
Copyright
Wszelkie materiały (w szczególności depesze agencyjne, zdjęcia, grafiki, filmy) zamieszczone w niniejszym Portalu chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.